No i niestety koszmar przepisów chyba niebawem dotkliwie zrani także tych, którzy  wybrali tę zdrowsza wersję palenia. Niestety – takie są fakty, ale chyba tak już musi być, że władza w naszym kraju mlekiem i miodem płynącym nie zamierza nigdy uprościć życia obywatelom tylko na celu ma utrudnienie żywota z całych sił w dodatku i tak bardzo jak tylko się da. Pierwszym dotkliwy szokiem i mała tragedią wszystkich  palaczy w naszym kraju był zakaz palenia w miejscach publicznych tradycyjnego papierosa.

Co z palaczami?

Oczywiście zmiany  na gorsze postępowały powoli acz systematycznie – kiedyś przecież to można było palić chyba dosłownie wszędzie, pewnie większość z nas już nie pamięta takich czasów, ale ja przynajmniej kojarzę z opowieści dziadka czy babci, że kiedyś to normalnie nawet w gabinecie lekarskim się paliło, w szpitalach , na uczelniach (i to wcale nie chodzi mi o przerwy między zdjęciami czy jakieś fajeczki w gabinetach profesorów, ale o palenia w trakcie prowadzonych zajęć! SIC!) – generalnie wszędzie i jakoś nikt nikomu problemów  nie robił, palący, niepalący i było ok…

Przyczyny zakazów

Potem przyzwolenie społeczne dla palaczy słabo, cóż po części dobrze, bo większość wcześniej chyba nie zdawała sobie w ogóle sprawy ze szkodliwości palenia, aż tu nagle dostała po prostu olśnienia, że jednak kopcenie papierosów wcale nie jest tak do końca neutralne no i tak naprawdę może zdziałać dużo a nawet bardzo dużo złego… sporo osób przestało palić i wprowadzono coraz to więcej ograniczeń co do miejsc palenia, zapewne dlatego, że  zorientowani się,  że  palenie jest bardzo szkodliwe dla biernych palaczy czyli osób, które biernie wdychają dym tytoniowy.

Czy to koniec e-palenia?

Potem już gładko poszło no i w dwudziestym pierwszym wieku nie możemy sobie nawet zapalić w kawiarni przy kawce czy na piwku z kolegami. Na szczęście na ratunek wobec tej sytuacji wyszli producenci papierosów elektronicznych i stworzyli innowacyjnego papierosa czyli e-papierosa. No i tak prze wiele pięknych lat mądrzy  palacze przerzucili się na te nowoczesne i – nie ukrywajmy- zdrowe i zdecydowanie mniej szkodliwe wersje. I było super, jasna sprawa, brak brzydkiego zapachu, nieszkodliwe dla otoczenia i do tego zero problemów z miejscem do palenia – można je było palić wszędzie – no właśnie – można było w czasie przeszłym, bo właśnie wchodzą nowe, głupie przepisy…